Fragment książki "Księga Daniela" z serii Nowy Komentarz Biblijny, który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła
3. „Teologia historii"
Teologia Księgi Daniela jest przede wszystkim teologią historii. Z tym tematem wiąże się obraz Boga i Jego królewskiego panowania, co zostaje ukazane w rozwijającym się biegu wydarzeń historii wielkich imperiów ziemskich i poszczególnych ich władców. Księga Daniela w apokaliptyczny sposób ukazuje specyficzną koncepcję historii, która różni się zasadniczo od wcześniejszego orędzia prorockiego. Podczas gdy w tradycji prorockiej orędzie zakorzenione jest w tematyce historiozbawczej narodu wybranego, zwłaszcza w motywie wybrania, to w Księdze Daniela nie ma mowy o historii Izraela. Pojawia się tutaj Bóg, jako Pan kontrolujący bieg wydarzeń historii świata oraz wielkie imperia ziemskie, które są podporządkowane Jego władzy. Historia Żydów zostaje wpisana w wielką panoramę dziejów światowych imperiów. Księga Daniela rozszerza zakres rozgrywających się wydarzeń, przesuwając akcent na przeszłość i uniwersalny wymiar historii. Co więcej, w Księdze Daniela bieg wydarzeń jest ukazany w dwóch płaszczyznach, mianowicie w sferze niebiańskiej i sferze ziemskiej. Pomiędzy tymi dwoma płaszczyznami istnieje ścisła więź i zależność. Wydarzenia mające miejsce na ziemi, a więc konflikty, wojny, powstawanie i upadek kolejnych królestw, są rezultatem wydarzeń dziejących się w sferze niebiańskiej. Narady posiadają swoich „opiekunów" oraz „władców", którymi są istoty niebiańskie. To, co dzieje się w wyniku ich działania w sferze niebiańskiej, odbija się na historii ziemskich królestw. Wielka ekspansja imperium perskiego czy greckiego (tj. Aleksandra Macedońskiego), a zwłaszcza krótkotrwałe sukcesy Antiocha Epifanesa w jego walce z Bogiem poprzez zniszczenie kultu i prześladowanie wiernych mu Żydów, jest wynikiem czasowego sukcesu jaki w sferze niebiańskiej odnosi: „książę Persji" oraz „Książę Jawami". Zwycięstwo wiernych Bogu, ich ostateczne wywyższenie po zmartwychwstaniu jest rezultatem zwycięstwa Michała, który jest „księciem twego narodu", tj. Izraela (Dn 10 - 12). Takie ujęcie historii podkreśla jej uniwersalny zakres w odniesieniu nie tylko do wydarzeń ziemskich, ale również zostają w nią włączone wydarzenia dziejące się w sferze niebiańskiej.
W apokaliptycznym spojrzeniu na historię, które jest obecne w Księdze Daniela, uwypukla się to, że rozwój historii całego świata został ustalony i określony od samego początku. Chociaż w wizjach apokaliptycznych, zwłaszcza w Dn 11 wprost nie mówi się o interwencji Boga, to jednak On kieruje biegiem wydarzeń, gdyż On jest jedynym i prawdziwym Władcą. W Księdze Daniela pojawia się myśl o determinizmie istniejącym w historii ziemskich królestw, jak też poszczególnych ich władców. Widać to między innymi w Dn 4, gdzie królowi Nabuchodonozorowi zostaje oznajmione, że z powodu wyroku Czuwających [zostało powzięte] to postanowienie, i [z powodu] słowa Świętych ta decyzja [została podjęta], aby poznali żyjący, że Najwyższy sprawuje władzę w królestwie ludzkim, i komu chce, daje je, i najniższego z ludzi ustanawia nad nim (w. 14). W Dn 2 królowi Nabuchodonozorowi zostaje objawione to, co stanie się później (w. 29). W Dn 8 anioł przemawia do Daniela: oto chcę dać ci poznać, co stanie się przy końcu gniewu, ponieważ [odnosi się] do ustalonego czasu końca. W Dn 9 Daniel chce zastanawia się w księgach nad liczbą lat, iż według słowa JHWH [skierowanego] do proroka Jeremiasza, siedemdziesiąt lat ma być dopełnione nad spustoszeniem Jerozolimy (w. 2), a następnie anioł oznajmia mu, że siedemdziesiąt tygodni zostało postanowione nad ludem twoim i nad świętym miastem twoim (w. 24). W Dn 10, 21 anioł objawia Danielowi to, co zostało wyryte w księdze prawdy, natomiast w 12, 7 stwierdza, że dopełnią się wszystkie te [rzeczy], o których była mowa w Dn 11.
Należy jednak podkreślić, że determinizm dotyczący biegu wydarzeń w historii ziemskich imperiów obecny w Księdze Daniela nigdy nie wyklucza wolnej decyzji człowieka. Wprost przeciwnie, uznanie Boga za jedynego Władcę pozwala na sprawowanie władzy i cieszenie się dostojeństwem i chwałą, która z tego wynika (Dn 4), natomiast arogancja i pycha prowadzi do unicestwienia (Dn 5). W chwili największego kryzysu ludzie dzielą się na tych, którzy postępują niegodziwie wobec przymierza oraz ludzi znających swego Boga (Dn 11, 32; por. 12, 2-3).
Koncepcja historii, która jest ukazana w Księdze Daniela przede wszystkich za pomocą schematu następujących po sobie królestw (Dn 2 i 7), uwypukla jedność dziejów świata. W dziejach imperiów ziemskich dochodzą do skutku wydarzenia przewidziane i ustalone od samego początku. Warto zauważyć, że zarówno w śnie o posągu z różnego rodzaju metali reprezentujących kolejne mocarstwa (Dn 2), jak też w wizji czterech bestii wychodzących z Morza (Dn 7), zostaje ukazana stopniowa ich degradacja moralna oraz stały wzrost zła. Takie narastanie zła obecne jest również w wizji barana i kozła (Dn 8), a zwłaszcza w wizji w Dn 10 - 12, gdzie historia ludzkich królestw kończy się panowaniem Antiocha Epifanesa, co zostało ukazane jako apogeum zła. Taka wizja historii ludzkiej, charakterystyczna dla apokaliptyki, jest skrajnie pesymistyczna. Dzieje świata zmierzają do dopełnienia się zła oraz do tego, aby w swoim rozwoju to zło osiągnęło swój punkt kulminacyjny, który stanie się równocześnie momentem przełomowym, nie tylko dla poszczególnych królestw na ziemi, ale dla całego wszechświata, a więc sfery ziemskiej i sfery niebiańskiej. Warto jednak zauważyć, że zło nie jest jakąś siłą abstrakcyjną działającą w mocarstwach ziemskich, ale przede wszystkich znajduje się w samym człowieku, co podkreśla Dn 8, 23, gdzie stwierdza się, że wszystko zmierza do momentu, gdy dopełnią [miary] występni.
Pomimo tak pesymistycznej koncepcji historii ziemskich królestw, w Księdze Daniela podkreśla się jednak nadzieję, która wypływa z przekonania, że cała historia podlega władzy Boga. Co więcej, koniec historii ziemskich królestw będzie równocześnie czasem ostatecznej interwencji Boga, który unicestwi siły zła i ustanowi swoje królestwo. W Dn 2 kamień oderwany od skały bez [udziału ludzkich] rąk roztrzaskuje posąg (tj. królestwa ziemskie), a sam staje się wielką skałą (tj. królestwo Boże). W Dn 7 w wyniku sądu jaki przeprowadza Bóg, wszystkie bestie zostają zniszczone, a władza przekazana jakby Synowi Człowieczemu i świętym Najwyższego. W Dn 8-12 Antioch Epifanes uosabiający siły zła przeciwne Bogu bez udziału ręki [ludzkiej] zostanie złamany (Dn 8, 25), ponieważ postanowione unicestwienie zostanie wylane na niszczyciela (Dn 9, 27), dlatego też dojdzie do swego końca i nie będzie nikogo, kto by mu pomógł (Dn 11, 45).
W Księdze Daniela bieg historii ma jeden ściśle określony przez Boga cel. Wielkie imperia ziemskie, mimo swej potęgi nie są w stanie oprzeć się przewyższającej je władzy Boga. W odniesieniu do ich znikania ze sceny politycznej świata, które następuje często tak szybko jak ich nagłe pojawianie się, zastępowanie jednych mocarstw innymi, zawsze gorszymi, prowadzi do ich nieuchronnego końca. Jednakże kres królestw ziemskich staje się początkiem królewskiego panowania Boga. Ci, którzy okazali się wierni Bogu w czasie panowania zła otrzymają swoją nagrodę: mędrcy będą świecić jak blask firmamentu, i ci, którzy uczynili sprawiedliwymi wielu, jak gwiazdy, na wieki i na zawsze (Dn 12, 3).