Słuchajmy argumentów

GN 23/2016

publikacja 02.06.2016 00:00

Z wewnętrznym oburzeniem przyjąłem artykuł „Bez kary nie ocalimy dzieci”, zamieszczony jako „Rozmowa Gościa” (GN/21).

Od ponad 30 lat jestem związany z obroną życia poczętych dzieci i mam świeżo w pamięci ostatni komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski z 30 marca br. Nic mi nie wiadomo o oficjalnej zmianie stanowiska Episkopatu Polski, choć zdaję sobie sprawę z tego, że prywatnie niektórzy biskupi mogą mieć odmienne przekonania. Dobro Kościoła wymaga jednak wypracowania i obrony wspólnego stanowiska, które prezentują oficjalne wypowiedzi episkopatu. Wiem również o różnych opcjach wśród obrońców życia. Obiektywizm dziennikarski wymaga przynajmniej przedstawienia obu stanowisk: stanowiska prezentowanego przez mec. Jerzego Kwaśniewskiego oraz stanowiska osób związanych z Polskim Stowarzyszeniem Obrońców Życia Człowieka, które od 35 lat mobilizują ludzi do modlitwy i prowadzą stałą działalność uświadamiającą społeczeństwo o wartości życia. Dzięki ich zaangażowaniu udało się już uratować tysiące polskich dzieci. Takie są owoce ich działalności bez żądania „karania kobiet”. Prezentacja tylko jednego stanowiska wprowadza zamęt wśród wiernych – kogo słuchać: redakcji GN czy PrezydiumKEP? Czy możemy popierać projekt ustawy wprowadzającej karalność kobiet, czy czekać na projekt ustawy uwzględniającej w jasny sposób stanowisko KEP? Pośpiech nie jest często dobrym doradcą!

ks. dr Wacław Dokurno, proboszcz parafii w Przecznie

od redakcji

Nie pierwszy raz wywiad zamieszczony w GN jest odebrany jako nasz głos poparcia dla rozmówcy. Podobne emocje i zarzuty wzbudziła rozmowa z Ryszardem Petru (GN/19). Wyjaśniamy, że na łamach „Gościa” chcemy rozmawiać nie tylko z ludźmi, z którymi się zgadzamy. W obu wywiadach nasz dziennikarz zadawał niewygodne pytania i ewidentnie w wielu miejscach się nie zgadzał się z rozmówcami. Ich odpowiedzi nie są stanowiskiem redakcji. Wracając do sprawy ochrony życia. W tej chwili w Sejmie złożony został tylko jeden projekt zmiany ustawy o ochronie życia (inicjatywa „Stop aborcji”). Dlatego rozmawialiśmy z reprezentantem środowiska, które go wysunęło. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia nie poparła tego projektu z powodu zapisów o karalności kobiety za aborcję. Nie zdecydowała się jednak wysunąć alternatywnego projektu zmian w prawie. Zainicjowała zbieranie podpisów pod „Apelem do parlamentarzystów” o zmianę prawa. Zdecydowaliśmy się na rozmowę z autorami projektu ustawy w pewnym sensie także w imieniu wszystkich obrońców życia, ponieważ jej tematem była właśnie kwestia karalności kobiet. Sprawa budzi wiele emocji. Zamiast je podgrzewać, chcieliśmy rzeczowo porozmawiać z tymi, którzy wprowadzili temat do debaty. Ubolewamy nad tym, że ruchy pro life w Polsce nie uzgodniły jednego projektu i nie porozumiały się z Episkopatem Polski w kwestii jednoznacznego poparcia. Jednak to nie redakcja odpowiada za ten stan rzeczy. Nasz dziennikarz uwzględnia opinię episkopatu, cytuje ją przecież w rozmowie z mec. Kwaśniewskim. Rozmówca broni się merytorycznie. Można odrzucić jego argumenty, ale warto ich wysłuchać. W kwestii prawnych sformułowań oraz strategii działań w obronie życia różnica zdań w środowiskach pro life istnieje. Można się na to oburzać, a może lepiej zwyczajnie zgodzić z tym, że ludzie dążący do tego samego celu (ochrona nienarodzonych) mają różne pomysły na jego realizację. Warto rozmawiać i spokojnie szukać najlepszych rozwiązań. Taki cel przyświecał naszej rozmowie z mec. Kwaśniewskim.

ks. Tomasz Jaklewicz

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.