Prawie 500 zabytkowych pojazdów, a w tym 300 samochodów oraz 200 motocykli i rowerów. Muzeum Motoryzacji "Wena" w Oławie koło Wrocławia jest już czynne. Niektórzy przepowiadają, że będzie to miejsce pielgrzymek sympatyków czterech i dwóch kółek z całej Europy.
Muzeum Motoryzacji w Oławie to nie tylko miejsce dla fanów starych samochodów. To oaza dla wszystkich, którzy kochają historię i technologię.
Kolekcja pojazdów z różnych epok - od eleganckich limuzyn przez sportowe samochody z ducha wyścigów po legendarne klasyki - przenosi w podróż przez dekady innowacji i designu samochodowego.
A za całym przedsięwzięciem stoi jeden człowiek - Tomasz Jurczak, przedsiębiorca z Oławy. Muzeum to dzieło jego życia, które planował już od dawna. Swoją ogromną kolekcję budował od 30 lat, a teraz przyszedł czas na jej zwieńczenie. Setki unikatowych egzemplarzy mogą nacieszyć oczy wszystkich chętnych.
- Łączymy pasję z edukacją i rozrywką. Naszą misją jest zachowanie dziedzictwa motoryzacyjnego i przekazywanie go przyszłym pokoleniom. Każdy z eksponatów ma swoją wyjątkową historię. Niezależnie od tego, czy jesteś pasjonatem, czy nowicjuszem, znajdziesz coś dla siebie - zaprasza Tomasz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Prawie 500 zabytkowych pojazdów, a w tym 300 samochodów oraz 200 motocykli i rowerów. Muzeum Motoryzacji "Wena" w Oławie koło Wrocławia jest już czynne. Niektórzy przepowiadają, że będzie to miejsce pielgrzymek sympatyków czterech i dwóch kółek z całej Europy.
Muzeum Motoryzacji w Oławie to nie tylko miejsce dla fanów starych samochodów. To oaza dla wszystkich, którzy kochają historię i technologię.
Kolekcja pojazdów z różnych epok - od eleganckich limuzyn przez sportowe samochody z ducha wyścigów po legendarne klasyki - przenosi w podróż przez dekady innowacji i designu samochodowego.
A za całym przedsięwzięciem stoi jeden człowiek - Tomasz Jurczak, przedsiębiorca z Oławy. Muzeum to dzieło jego życia, które planował już od dawna. Swoją ogromną kolekcję budował od 30 lat, a teraz przyszedł czas na jej zwieńczenie. Setki unikatowych egzemplarzy mogą nacieszyć oczy wszystkich chętnych.
- Łączymy pasję z edukacją i rozrywką. Naszą misją jest zachowanie dziedzictwa motoryzacyjnego i przekazywanie go przyszłym pokoleniom. Każdy z eksponatów ma swoją wyjątkową historię. Niezależnie od tego, czy jesteś pasjonatem, czy nowicjuszem, znajdziesz coś dla siebie - zaprasza Tomasz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.