Trafiła do Auschwitz… dobrowolnie, by „być balsamem na tylu ranach i towarzyszyć Bogu w ciemnościach”. „Tak, teraz jestem w piekle” – pisała bez ogródek, na jednym oddechu dodając: „Jestem wdzięczna”.
Jestem bezradny wobec dzienników opisujących duchową przemianę tej „wyzwolonej kobiety”. Opublikowany w 1980 roku pamiętnik urodzonej przed 110 laty Żydówki holenderskiego pochodzenia stał się bestsellerem i poruszającym świadectwem ukazującym drogę, jaką przeszła do chwili dobrowolnej deportacji do Auschwitz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Trafiła do Auschwitz… dobrowolnie, by „być balsamem na tylu ranach i towarzyszyć Bogu w ciemnościach”. „Tak, teraz jestem w piekle” – pisała bez ogródek, na jednym oddechu dodając: „Jestem wdzięczna”.
Jestem bezradny wobec dzienników opisujących duchową przemianę tej „wyzwolonej kobiety”. Opublikowany w 1980 roku pamiętnik urodzonej przed 110 laty Żydówki holenderskiego pochodzenia stał się bestsellerem i poruszającym świadectwem ukazującym drogę, jaką przeszła do chwili dobrowolnej deportacji do Auschwitz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.