A co, gdyby uznać, że właściciele mediów społecznościowych są jak producenci papierosów? Przecież wiedzą doskonale, że ich produkt uzależnia i szkodzi, a mimo to czerpią z niego (niemałe) korzyści. Jeżeli analogia pomiędzy tymi biznesami rzeczywiście istnieje, należałoby się spodziewać, że za chwilę właściciele dużych platform zaczną być – skutecznie – pozywani za szkody, jakich dokonują.
Choć teza o podobieństwie mediów i papierosów brzmi rewolucyjnie, wcale taka rewolucyjna nie jest. I najlepiej pokazuje to historia wyrobów tytoniowych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
A co, gdyby uznać, że właściciele mediów społecznościowych są jak producenci papierosów? Przecież wiedzą doskonale, że ich produkt uzależnia i szkodzi, a mimo to czerpią z niego (niemałe) korzyści. Jeżeli analogia pomiędzy tymi biznesami rzeczywiście istnieje, należałoby się spodziewać, że za chwilę właściciele dużych platform zaczną być – skutecznie – pozywani za szkody, jakich dokonują.
Choć teza o podobieństwie mediów i papierosów brzmi rewolucyjnie, wcale taka rewolucyjna nie jest. I najlepiej pokazuje to historia wyrobów tytoniowych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.