Fenomen popularności księdza Pawlukiewicza za życia i po śmierci – to zjawisko społeczne samo w sobie.
Wszystko dobrze to jest u nogi od stołu”; „Nie graj kogoś, kim nie jesteś, bo granie jest trudne i dużo kosztuje”; „Pycha chce wszystko wyjaśnić. Pokora – przeciwnie. Ona jest cierpliwa. Często brak pokory przeszkadza w relacjach”; „Jeśli chcesz spotkać prawdziwego Boga, musisz wejść w tłum. W tym tłumie są kuglarze i święci, mędrcy i księża mówiący nudne kazania, charyzmatycy i dewoci, asceci i zdziercy. A Chrystus jest pośród nich…” – czy rozpoznają Państwo ten styl, poetykę, sposób obrazowania? To śp. ks. Piotr Pawlukiewicz, słynny homileta i rekolekcjonista. Wpadły mi właśnie w ręce jego zapiski, czyli książka pt. „Dbaj o dziś!”, świeżo wydana przez Esprit. Te notatki nigdy nie były publikowane. Na światło dzienne z kartonu, który pozostał po śmierci księdza w jego pokoju, wydobył je zaprzyjaźniony z nim ks. Jerzy Jastrzębski. I dobrze, że to uczynił, bo publikacje tego autora wciąż rozchodzą się w setkach tysięcy egzemplarzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fenomen popularności księdza Pawlukiewicza za życia i po śmierci – to zjawisko społeczne samo w sobie.
Wszystko dobrze to jest u nogi od stołu”; „Nie graj kogoś, kim nie jesteś, bo granie jest trudne i dużo kosztuje”; „Pycha chce wszystko wyjaśnić. Pokora – przeciwnie. Ona jest cierpliwa. Często brak pokory przeszkadza w relacjach”; „Jeśli chcesz spotkać prawdziwego Boga, musisz wejść w tłum. W tym tłumie są kuglarze i święci, mędrcy i księża mówiący nudne kazania, charyzmatycy i dewoci, asceci i zdziercy. A Chrystus jest pośród nich…” – czy rozpoznają Państwo ten styl, poetykę, sposób obrazowania? To śp. ks. Piotr Pawlukiewicz, słynny homileta i rekolekcjonista. Wpadły mi właśnie w ręce jego zapiski, czyli książka pt. „Dbaj o dziś!”, świeżo wydana przez Esprit. Te notatki nigdy nie były publikowane. Na światło dzienne z kartonu, który pozostał po śmierci księdza w jego pokoju, wydobył je zaprzyjaźniony z nim ks. Jerzy Jastrzębski. I dobrze, że to uczynił, bo publikacje tego autora wciąż rozchodzą się w setkach tysięcy egzemplarzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.