Nowy numer 17/2024 Archiwum
    Nowy numer 17/2024 Archiwum

„Zstąpmy do głębi”

„Nasz naród jak lawa… wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi…”

Mam taki zwyczaj, że każdego roku w okolicy Święta Niepodległości wracam do lektury jakiegoś utworu polskiej klasyki literackiej epoki romantyzmu. W niej bowiem bije serce Polski, w niej kształtowała się nasza narodowa dusza, duma i tożsamość. Nieprzypadkowo zresztą Jan Paweł II tak często odwoływał się w swoich przemówieniach do patriotycznych treści narodowych wieszczów XIX wieku, zwłaszcza podczas pielgrzymek do ojczyzny. Przypominał strofy Cypriana Kamila Norwida, ucząc nas, że „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek” i że „nie wolno Prawdom kazać, by za drzwiami stały”, a o Polsce mówił za wieszczem, że to kraj, w którym „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba”. Cytował utwory Juliusza Słowackiego, który w jednym z wierszy przepowiedział wybór słowiańskiego papieża. Przywoływał dzieła Adama Mickiewicza – choćby inwokację z „Pana Tadeusza”, gdy odwoływał się do „Panny Świętej, co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie” i wołał: „Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie; ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił”. Albo cytował „Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego”: „Cywilizacja prawdziwie godna człowieka musi być chrześcijańska”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Zapisane na później

Pobieranie listy

„Zstąpmy do głębi”

„Nasz naród jak lawa… wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi…”

Mam taki zwyczaj, że każdego roku w okolicy Święta Niepodległości wracam do lektury jakiegoś utworu polskiej klasyki literackiej epoki romantyzmu. W niej bowiem bije serce Polski, w niej kształtowała się nasza narodowa dusza, duma i tożsamość. Nieprzypadkowo zresztą Jan Paweł II tak często odwoływał się w swoich przemówieniach do patriotycznych treści narodowych wieszczów XIX wieku, zwłaszcza podczas pielgrzymek do ojczyzny. Przypominał strofy Cypriana Kamila Norwida, ucząc nas, że „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek” i że „nie wolno Prawdom kazać, by za drzwiami stały”, a o Polsce mówił za wieszczem, że to kraj, w którym „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba”. Cytował utwory Juliusza Słowackiego, który w jednym z wierszy przepowiedział wybór słowiańskiego papieża. Przywoływał dzieła Adama Mickiewicza – choćby inwokację z „Pana Tadeusza”, gdy odwoływał się do „Panny Świętej, co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie” i wołał: „Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie; ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił”. Albo cytował „Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego”: „Cywilizacja prawdziwie godna człowieka musi być chrześcijańska”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..