Jak zatem w prosty sposób stworzyć różnorodny biologicznie ogród tuż pod naszymi oknami?

Różnorodność biologiczna czy tzw. bioróżnorodność – to po prostu zróżnicowanie życia na Ziemi i gwarancja trwania procesów, które pozwalają na przetrwanie naszego gatunku. Dlatego też, tworząc swój wymarzony ogród, powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na istniejący w nim mikroklimat, jego otoczenie czy występujące w nim gleby, a sadząc rośliny – nie tylko na ich piękno czy cenę. Dla ochrony bioróżnorodności kluczowe jest przede wszystkim, aby ogród był bezpieczny i pożyteczny dla naszej rodzimej przyrody. Przykładowo, warto pogodzić się z obecnością na trawniku koniczyny, jasnoty i mniszka lekarskiego. To żywe stołówki dla wielu pożytecznych insektów, w tym zapylaczy. Warto uważać także na gatunki roślin, którym towarzyszą samosiewy mogące w konsekwencji wypierać rodzime gatunki – tutaj za przykład może posłużyć sorbaronia, sprzedawana niekiedy jako aronia (czarnoowocowa). Co więc wybierać, aby mądrze tworzyć bioróżnorodne ogrody?

W idealnie urządzonym ogrodzie, przyjaznym przyrodzie, powinny znaleźć się tzw. kwiaty pożytkowe, czyli pyłko- i nektarodajne, ale także rośliny pokarmowe gąsienic motyli, gatunki potrzebne trzmielom, a także rośliny o nasionach atrakcyjnych dla ptaków. Zamiast wszechobecnych tuj można z kolei wprowadzać na przykład spadziodajne drzewa iglaste. Niezwykle istotna pozostaje także rezygnacja z częstego koszenia trawników na rzecz przemiany ich w kwietne łąki. Dzikie zakątki w trosce o zachowanie bioróżnorodności osiągniemy także dzięki zmniejszonej intensywności pielęgnacji niektórych krzewów oraz bylin. Ogromne znaczenie ma również mała architektura ogrodowa dla zwierząt – stwórzmy miejsce na karmniki, poidełka czy budki lęgowe dla ptactwa. Można je przygotować własnoręcznie z surowców wtórnych, przede wszystkim z drewna, słomy i siana.

W trosce o właściwy rozwój bioróżnorodnych ogrodów bardzo ważnym elementem jest podejmowanie działań, dzięki którym można oszczędzać wodę i łagodzić skutki suszy. Tutaj warte uwagi rozwiązanie oferuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który w sierpniu 2023 roku rozpoczął nabór do trzeciej już edycji programu „Moja Woda”. To istotna forma wsparcia dla właścicieli domów jednorodzinnych, którzy mogą otrzymać dotację – nawet do 6 tys. zł – na budowę przydomowych instalacji zatrzymujących deszczówkę. W zakres inwestycji wchodzą m.in.: zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji do zbierania wód opadowych, gromadzenia deszczówki w zbiornikach i tzw. oczkach wodnych, retencjonowania w gruncie i na dachach oraz wykorzystywania zebranej wody z pomocą pomp, przewodów, filtrów, zraszaczy i innych urządzeń.

Poza odpowiednim nawodnieniem bioróżnorodnego ogrodu nie mniej istotna pozostaje kwestia jego nawożenia – warto pamiętać o możliwości wykorzystywania własnego kompostu. Podstawową zasadą w jego przygotowaniu jest fakt, że nie kompostujemy produktów bądź materiałów organicznych, takich jak resztki mięsa, chwasty z nasionami czy obierki po cytrusach, które wypłukują pożyteczne bakterie spulchniające glebę oraz azot i inne minerały.

Co ciekawe, współczesne ogrody stają się sposobem na zachowanie różnorodności biologicznej nie tylko w wymiarze indywidualnym, przy własnej posesji lub na balkonie. Ochrona zróżnicowania w otaczającej nas przyrodzie przenika także do przestrzeni miejskich, wpływając jednocześnie na adaptację do zmian klimatu. Dlatego coraz częściej to właśnie w miastach możemy spotkać parki z bioróżnorodnymi ogrodami, oczkami wodnymi, a nawet miejskie łąki.

Reklama