Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski wręczył w piątek honorowe odznaki "Za zasługi dla ochrony praw człowieka" badaczowi sprawy mordu katyńskiego Olegowi Zakirowowi oraz Federacji Rodzin Katyńskich.
Oleg Zakirow w latach 1975-1991 był funkcjonariuszem KGB. W połowie lat 80. ub. wieku rozpoczął prywatne śledztwo w sprawie zbrodni popełnionej przez NKWD na polskich oficerach, a od 1989 r. pracował w grupie zajmującej się rehabilitacją ofiar stalinizmu, do której został skierowany przez swych przełożonych.
RPO podkreślił, że dotarł on do wielu świadków mordu dokonanego na Polakach w radzieckich obozach jenieckich. W 1991 r. został za swoją działalność zwolniony z pracy w KGB. Wyemigrował do Polski, a w 2002 r. przyjął polskie obywatelstwo. W 2005 r. odznaczony został przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jak mówił w piątek, o prawdę o zbrodni katyńskiej trzeba walczyć także dziś, bo rosyjski wymiar sprawiedliwości wciąż kwalifikuje zbrodnię katyńską jako przestępstwo kryminalne, przekroczenie uprawnień służbowych, które uległo przedawnieniu.
Istniejąca od 1992 r. Federacja Rodzin Katyńskich podejmuje działania w Polsce i za granicą na rzecz ujawnienia mordu popełnionego na jeńcach radzieckich obozów wojennych w 1940 r. Dzięki działalności Federacji strona rosyjska przyznała się do popełnienia zbrodni oraz ujawniła rozkaz Biura Politycznego WKP(b), część list ofiar i miejsca mordów jeńców Starobielska i Ostaszkowa.
W imieniu Federacji odznakę odebrał jej prezes Andrzej Skąpski. Podkreślił, że dla jego środowiska to odznaczenie jest niezwykle ważne, bo do lat 80. ub. wieku członkowie rodzin katyńskich byli w Polsce praw człowieka pozbawieni. Przypomniał, że po wojnie wdowy po polskich oficerach często zwalniano z pracy, a ich dzieciom pozwalano skończyć jedynie szkołę średnią.
W rozmowie z PAP powiedział, że to, że Rosjanom trudno jest nawet po 70 latach otwarcie przyznać się do zbrodni katyńskiej, wynika z ich mentalności. "To inny sposób podejścia do człowieka w Rosji. Przeciętny Rosjanin zazdrości nam, że są dwa cmentarze w Rosji i jeden na Ukrainie, gdzie są imienne tabliczki - imię, nazwisko, stopień wojskowy lub zawód i data urodzenia. U nich ofiara jest anonimowa. Nie wiedzą, ilu ludzi leży w tym samym lesie katyńskim, gdzie od 1937 r. przywożono ludzi tak samo, jak Polaków w 1940 r. i tak samo ich mordowano. Nikt nie próbował nigdy dojść do tego, ilu ich tam leży. W rosyjskiej mentalności nie ma tej indywidualnej osoby, jest zawsze zbiorowość" - powiedział.
Odznaki "Za zasługi dla ochrony praw człowieka" RPO przyznał w uznaniu dorobku i działań na rzecz prawdy historycznej oraz "dążenia do ujawnienia wszystkich faktów, dokumentów i okoliczności dotyczących zbrodni katyńskiej". Wręczone zostały w 70. rocznicę podpisania przez Stalina rozkazu zamordowania blisko 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych.
Odznaki rzecznik przyznał także badającemu sprawę Katynia Aleksandrowi Gurjanowowi oraz zajmującemu się badaniem represji stalinowskich Stowarzyszeniu Memoriał. Uroczystości ich dekoracji dokona polski ambasador w Moskwie Jerzy Bahr. W kwietniu, w ambasadzie RP w Tel-Avivie, odznakę RPO odbierze także Stowarzyszenie Rodzin Katyńskich w Izraelu. Wręczy ją ambasador Agnieszka Magdziak-Miszewska.
Dziennikarzom Kochanowski powiedział, że postanowił uhonorować osoby i stowarzyszenia, które zrobiły bardzo wiele, by zachować pamięć o zbrodni katyńskiej, która była jednym z "najbardziej tragicznych, wielkich naruszeń praw człowieka". "Bezbronnych jeńców niewypowiedzianej wojny stracono bez sądu i bez wyroku, łamiąc wszelkie konwencje międzynarodowe i prawa moralne", zginęli oni tylko dlatego, że byli Polakami - mówił.
Podkreślił, że "przez pół wieku Polacy, opłakując swoich bliskich, cierpieli w milczeniu. Musieli znosić katyńskie kłamstwa i przemilczenia, dyktowane przez sowieckich oprawców i powtarzane przez ich polskich agentów. Byli prześladowani i upokarzani za każdą próbę ujawnienia prawdy". Zaznaczył też, że "Katyń utrwalił się w pamięci Polaków jako wielki symbol polskiej Golgoty, jako żywe źródło tradycji, patriotyzmu i siły narodu" i jesteśmy winni szacunek i wdzięczność tym, dzięki którym, "mówiąc słowami Mariana Hemara, 'pamięć nie dała się zgładzić, nie chciała ulec przemocy i woła o sprawiedliwość i prawdę po świecie niesie' ".
Odznaka Rzecznika Praw Obywatelskich "Za zasługi dla ochrony praw człowieka" została ustanowiona w 2009 r. Otrzymali ją wcześniej m.in. założyciel stowarzyszenia Integracja Piotr Pawłowski, Jerzy Owsiak oraz Caritas Polska. Odznaka przyznawana jest organizacjom i osobom działającym na rzecz ochrony praw człowieka.
Także w piątek RPO zaapelował do minister edukacji narodowej Katarzyny Hall o włączenie do szkolnych programów nauczania obowiązkowych wizyt dzieci i młodzieży na cmentarzu wojskowym w Katyniu. "Jak się wydaje, wizyty polskiej młodzieży w lasach katyńskich mogłyby stanowić niezwykły gest należny poległym i ich rodzinom, a także uświadomić najmłodszym Polakom, ze pomimo balastu przeszłości, porozumienie z ich rosyjskimi rówieśnikami jest możliwe i konieczne" - napisał Kochanowski w swoim wystąpieniu.
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski wręczył w piątek honorowe odznaki "Za zasługi dla ochrony praw człowieka" badaczowi sprawy mordu katyńskiego Olegowi Zakirowowi oraz Federacji Rodzin Katyńskich.
Oleg Zakirow w latach 1975-1991 był funkcjonariuszem KGB. W połowie lat 80. ub. wieku rozpoczął prywatne śledztwo w sprawie zbrodni popełnionej przez NKWD na polskich oficerach, a od 1989 r. pracował w grupie zajmującej się rehabilitacją ofiar stalinizmu, do której został skierowany przez swych przełożonych.
RPO podkreślił, że dotarł on do wielu świadków mordu dokonanego na Polakach w radzieckich obozach jenieckich. W 1991 r. został za swoją działalność zwolniony z pracy w KGB. Wyemigrował do Polski, a w 2002 r. przyjął polskie obywatelstwo. W 2005 r. odznaczony został przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jak mówił w piątek, o prawdę o zbrodni katyńskiej trzeba walczyć także dziś, bo rosyjski wymiar sprawiedliwości wciąż kwalifikuje zbrodnię katyńską jako przestępstwo kryminalne, przekroczenie uprawnień służbowych, które uległo przedawnieniu.
Istniejąca od 1992 r. Federacja Rodzin Katyńskich podejmuje działania w Polsce i za granicą na rzecz ujawnienia mordu popełnionego na jeńcach radzieckich obozów wojennych w 1940 r. Dzięki działalności Federacji strona rosyjska przyznała się do popełnienia zbrodni oraz ujawniła rozkaz Biura Politycznego WKP(b), część list ofiar i miejsca mordów jeńców Starobielska i Ostaszkowa.
W imieniu Federacji odznakę odebrał jej prezes Andrzej Skąpski. Podkreślił, że dla jego środowiska to odznaczenie jest niezwykle ważne, bo do lat 80. ub. wieku członkowie rodzin katyńskich byli w Polsce praw człowieka pozbawieni. Przypomniał, że po wojnie wdowy po polskich oficerach często zwalniano z pracy, a ich dzieciom pozwalano skończyć jedynie szkołę średnią.
W rozmowie z PAP powiedział, że to, że Rosjanom trudno jest nawet po 70 latach otwarcie przyznać się do zbrodni katyńskiej, wynika z ich mentalności. "To inny sposób podejścia do człowieka w Rosji. Przeciętny Rosjanin zazdrości nam, że są dwa cmentarze w Rosji i jeden na Ukrainie, gdzie są imienne tabliczki - imię, nazwisko, stopień wojskowy lub zawód i data urodzenia. U nich ofiara jest anonimowa. Nie wiedzą, ilu ludzi leży w tym samym lesie katyńskim, gdzie od 1937 r. przywożono ludzi tak samo, jak Polaków w 1940 r. i tak samo ich mordowano. Nikt nie próbował nigdy dojść do tego, ilu ich tam leży. W rosyjskiej mentalności nie ma tej indywidualnej osoby, jest zawsze zbiorowość" - powiedział.
Odznaki "Za zasługi dla ochrony praw człowieka" RPO przyznał w uznaniu dorobku i działań na rzecz prawdy historycznej oraz "dążenia do ujawnienia wszystkich faktów, dokumentów i okoliczności dotyczących zbrodni katyńskiej". Wręczone zostały w 70. rocznicę podpisania przez Stalina rozkazu zamordowania blisko 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych.
Odznaki rzecznik przyznał także badającemu sprawę Katynia Aleksandrowi Gurjanowowi oraz zajmującemu się badaniem represji stalinowskich Stowarzyszeniu Memoriał. Uroczystości ich dekoracji dokona polski ambasador w Moskwie Jerzy Bahr. W kwietniu, w ambasadzie RP w Tel-Avivie, odznakę RPO odbierze także Stowarzyszenie Rodzin Katyńskich w Izraelu. Wręczy ją ambasador Agnieszka Magdziak-Miszewska.
Dziennikarzom Kochanowski powiedział, że postanowił uhonorować osoby i stowarzyszenia, które zrobiły bardzo wiele, by zachować pamięć o zbrodni katyńskiej, która była jednym z "najbardziej tragicznych, wielkich naruszeń praw człowieka". "Bezbronnych jeńców niewypowiedzianej wojny stracono bez sądu i bez wyroku, łamiąc wszelkie konwencje międzynarodowe i prawa moralne", zginęli oni tylko dlatego, że byli Polakami - mówił.
Podkreślił, że "przez pół wieku Polacy, opłakując swoich bliskich, cierpieli w milczeniu. Musieli znosić katyńskie kłamstwa i przemilczenia, dyktowane przez sowieckich oprawców i powtarzane przez ich polskich agentów. Byli prześladowani i upokarzani za każdą próbę ujawnienia prawdy". Zaznaczył też, że "Katyń utrwalił się w pamięci Polaków jako wielki symbol polskiej Golgoty, jako żywe źródło tradycji, patriotyzmu i siły narodu" i jesteśmy winni szacunek i wdzięczność tym, dzięki którym, "mówiąc słowami Mariana Hemara, 'pamięć nie dała się zgładzić, nie chciała ulec przemocy i woła o sprawiedliwość i prawdę po świecie niesie' ".
Odznaka Rzecznika Praw Obywatelskich "Za zasługi dla ochrony praw człowieka" została ustanowiona w 2009 r. Otrzymali ją wcześniej m.in. założyciel stowarzyszenia Integracja Piotr Pawłowski, Jerzy Owsiak oraz Caritas Polska. Odznaka przyznawana jest organizacjom i osobom działającym na rzecz ochrony praw człowieka.
Także w piątek RPO zaapelował do minister edukacji narodowej Katarzyny Hall o włączenie do szkolnych programów nauczania obowiązkowych wizyt dzieci i młodzieży na cmentarzu wojskowym w Katyniu. "Jak się wydaje, wizyty polskiej młodzieży w lasach katyńskich mogłyby stanowić niezwykły gest należny poległym i ich rodzinom, a także uświadomić najmłodszym Polakom, ze pomimo balastu przeszłości, porozumienie z ich rosyjskimi rówieśnikami jest możliwe i konieczne" - napisał Kochanowski w swoim wystąpieniu.