Pocysterski klasztor w Trzebnicy od dawna służył nie tylko jego obecnym mieszkankom. Wkrótce jego drzwi otworzą się jeszcze szerzej, a stare mury wypełnią dzieła sztuki, dźwięki muzyki i gwar dziecięcych głosów.
W klasztorze, wzniesionym w XIII w. dzięki św. Jadwidze, potem przebudowywanym – trwają od dawna intensywne prace, m.in. przy ogromnym dachu. Obecnie rozpoczyna się remont parteru. – By ewangelizować, musimy być otwarte na świat, jego potrzeby. Klasztor jest od dawna udostępniany pielgrzymom, gościł uczestników rozmaitych prelekcji, koncertów i innych wydarzeń. Teraz nasza oferta, zarówno duchowa, jak i kulturalna, turystyczna, będzie poszerzona. Wnętrza klasztorne zostaną lepiej do niej przystosowane – wyjaśnia s. Paulina, przełożona wspólnoty.
Na koncert i kawę do św. Jadwigi
– Realizowany projekt zakłada, że cały parter wokół wirydarza św. Jadwigi będzie otwarty na kulturę – mówi Krystyna Klamiń- ska, prezes Fundacji dla Ratowania Klasztoru św. Jadwigi Śląskiej „By służyć”. – Organizowane będą tu koncerty – z jeszcze większym rozmachem niż dotąd, powiększy się przestrzeń wystawiennicza. Całe krużganki klasztorne staną się jedną wielką galerią. Planujemy mnóstwo warsztatów – teatralnych, kulinarnych, artystycznych – także rodzinnych; prowadzonych w tygodniu i weekendy. Pani Krystyna wspomina o marzeniach dotyczących klasztornego zespołu teatralnego, o planach związanych ze świetlicą, gdzie dzieci mogłyby ciekawie spędzać czas, podczas gdy ich rodzice uczestniczyliby w warsztatach. Wśród pomysłów znajduje się także komnata cysterek – z eksponatami ukazującymi, jak żyły siostry. – Zajęcia kulturalne będą prowadzone także w pomieszczeniach w remontowanej wieży północnej. Przy wejściu do bazyliki, na parterze, usytuowana będzie klasztorna kawiarenka, miejsce oferujące klasztorne specjały, ale również przestrzeń cotygodniowych spotkań z osobami kultury, nauki i sztuki – dodaje.
Na tropach patronki Śląska
W centrum parteru znajduje się wirydarz św. Jadwigi – nazwany tak nieprzypadkowo. Przypomina, że to ona stoi za fundacją klasztoru w 1202 r. i że również sama, po śmierci męża, przeniosła się tutaj. – Jej pokój znajdował się poza klauzurą, nie składała bowiem ślubów zakonnych – wyjaśniała s. Olimpia Konopka podczas niedawnych Dni Kultury Chrześcijańskiej w Trzebnicy. – Kiedy przebudowywano klasztor, miejsce, gdzie mieszkała, znalazło się w wirydarzu. Upamiętniono je wzniesioną tu kaplicą.
Kasata zakonów przeprowadzona w państwie pruskim zmusiła siostry do opuszczenia klasztoru. – W 1817 r. sprzedano go dwóm przedsiębiorcom, urządzono w nim przędzalnię wełny i fabrykę sukna – tłumaczyła siostra. Kaplica, przeszkadzająca prowadzonej tu działalności, została, niestety, zburzona w 1837 roku. Kiedy boromeuszki objęły klasztor w 1861 r., czyniły starania, by ową kaplicę odbudować. Nie mogły jednak ustalić, gdzie dokładnie przedtem stała. – Dla upamiętnienia faktu, że św. Jadwiga tu mieszkała, tu żyła i tu zmarła, wzniesiono pośrodku wirydarza jej figurę, poświęconą w 1894 r. – wyjaśniała s. Olimpia.
Wskazała miejsce, gdzie być może znajdował się pokój św. Jadwigi i późniejsza kaplica – na co wskazywałoby m.in. jedno z okien o nieco innym wymiarze niż pozostałe. Istnieje jeszcze jedno miejsce w klasztorze, które pamięta stopy księżnej. Znajduje się w zachowanym cellarium – dawnym klasztornym magazynie czy spiżarni. Doktor Paweł Konczewski, archeo- log, zwraca uwagę na odsłonięty fragment XIII-wiecznej posadzki. – Na pewno chodziła po niej św. Jadwiga; niemożliwe, by nigdy nie weszła do tego pomieszczenia – zauważa.
Mała i Duża Ścieżka
To propozycja dla spacerowiczów i wędrowców. Małą Ścieżkę św. Jadwigi Śląskiej tworzy 15 stacji nieopodal bazyliki – międzynarodowego sanktuarium z pięknym grobowcem księżnej. Kamienne księgi na ścieżce przedstawiają poszczególne etapy biografii świętej oraz jej wybrane wypowiedzi. Kolejne księgi odnoszą się do miejscowości: Diessen, Andechs, Kitzingen, Bamberg, Wrocław, Legnica, Trzebnica, Legnickie Pole, Brzeg, Krosno Odrzańskie, Wleń, Środa Śląska, Złotoryja, Niemcza i Rokitnica.
Duża Ścieżka św. Jadwigi Śląskiej powstała w 2007 r., w 740. rocznicę jej kanonizacji. Wyznacza ją siedem tzw. kamieni kontemplacyjnych. Usytuowano je w miejscach związanych z życiem Jadwigi, a każdy odnosi się do którejś z jej cnót, począwszy od wiary. Stoją przed bazyliką, przy placu pielgrzymkowym, przy klasztorze; następny znajdziemy przy Rotundzie Pięciu Stołów – gdzie miała wspierać potrzebujących; kolejny przy kościółku leśnym w Lesie Bukowym. Szósty kamień stanął na Kaplicznym Wzgórzu, gdzie miała odpoczywać w czasie podróży do Wrocławia; siódmy – przy kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Pocysterski klasztor w Trzebnicy od dawna służył nie tylko jego obecnym mieszkankom. Wkrótce jego drzwi otworzą się jeszcze szerzej, a stare mury wypełnią dzieła sztuki, dźwięki muzyki i gwar dziecięcych głosów.
W klasztorze, wzniesionym w XIII w. dzięki św. Jadwidze, potem przebudowywanym – trwają od dawna intensywne prace, m.in. przy ogromnym dachu. Obecnie rozpoczyna się remont parteru. – By ewangelizować, musimy być otwarte na świat, jego potrzeby. Klasztor jest od dawna udostępniany pielgrzymom, gościł uczestników rozmaitych prelekcji, koncertów i innych wydarzeń. Teraz nasza oferta, zarówno duchowa, jak i kulturalna, turystyczna, będzie poszerzona. Wnętrza klasztorne zostaną lepiej do niej przystosowane – wyjaśnia s. Paulina, przełożona wspólnoty.
Na koncert i kawę do św. Jadwigi
– Realizowany projekt zakłada, że cały parter wokół wirydarza św. Jadwigi będzie otwarty na kulturę – mówi Krystyna Klamiń- ska, prezes Fundacji dla Ratowania Klasztoru św. Jadwigi Śląskiej „By służyć”. – Organizowane będą tu koncerty – z jeszcze większym rozmachem niż dotąd, powiększy się przestrzeń wystawiennicza. Całe krużganki klasztorne staną się jedną wielką galerią. Planujemy mnóstwo warsztatów – teatralnych, kulinarnych, artystycznych – także rodzinnych; prowadzonych w tygodniu i weekendy. Pani Krystyna wspomina o marzeniach dotyczących klasztornego zespołu teatralnego, o planach związanych ze świetlicą, gdzie dzieci mogłyby ciekawie spędzać czas, podczas gdy ich rodzice uczestniczyliby w warsztatach. Wśród pomysłów znajduje się także komnata cysterek – z eksponatami ukazującymi, jak żyły siostry. – Zajęcia kulturalne będą prowadzone także w pomieszczeniach w remontowanej wieży północnej. Przy wejściu do bazyliki, na parterze, usytuowana będzie klasztorna kawiarenka, miejsce oferujące klasztorne specjały, ale również przestrzeń cotygodniowych spotkań z osobami kultury, nauki i sztuki – dodaje.
Na tropach patronki Śląska
W centrum parteru znajduje się wirydarz św. Jadwigi – nazwany tak nieprzypadkowo. Przypomina, że to ona stoi za fundacją klasztoru w 1202 r. i że również sama, po śmierci męża, przeniosła się tutaj. – Jej pokój znajdował się poza klauzurą, nie składała bowiem ślubów zakonnych – wyjaśniała s. Olimpia Konopka podczas niedawnych Dni Kultury Chrześcijańskiej w Trzebnicy. – Kiedy przebudowywano klasztor, miejsce, gdzie mieszkała, znalazło się w wirydarzu. Upamiętniono je wzniesioną tu kaplicą.
Kasata zakonów przeprowadzona w państwie pruskim zmusiła siostry do opuszczenia klasztoru. – W 1817 r. sprzedano go dwóm przedsiębiorcom, urządzono w nim przędzalnię wełny i fabrykę sukna – tłumaczyła siostra. Kaplica, przeszkadzająca prowadzonej tu działalności, została, niestety, zburzona w 1837 roku. Kiedy boromeuszki objęły klasztor w 1861 r., czyniły starania, by ową kaplicę odbudować. Nie mogły jednak ustalić, gdzie dokładnie przedtem stała. – Dla upamiętnienia faktu, że św. Jadwiga tu mieszkała, tu żyła i tu zmarła, wzniesiono pośrodku wirydarza jej figurę, poświęconą w 1894 r. – wyjaśniała s. Olimpia.
Wskazała miejsce, gdzie być może znajdował się pokój św. Jadwigi i późniejsza kaplica – na co wskazywałoby m.in. jedno z okien o nieco innym wymiarze niż pozostałe. Istnieje jeszcze jedno miejsce w klasztorze, które pamięta stopy księżnej. Znajduje się w zachowanym cellarium – dawnym klasztornym magazynie czy spiżarni. Doktor Paweł Konczewski, archeo- log, zwraca uwagę na odsłonięty fragment XIII-wiecznej posadzki. – Na pewno chodziła po niej św. Jadwiga; niemożliwe, by nigdy nie weszła do tego pomieszczenia – zauważa.
Mała i Duża Ścieżka
To propozycja dla spacerowiczów i wędrowców. Małą Ścieżkę św. Jadwigi Śląskiej tworzy 15 stacji nieopodal bazyliki – międzynarodowego sanktuarium z pięknym grobowcem księżnej. Kamienne księgi na ścieżce przedstawiają poszczególne etapy biografii świętej oraz jej wybrane wypowiedzi. Kolejne księgi odnoszą się do miejscowości: Diessen, Andechs, Kitzingen, Bamberg, Wrocław, Legnica, Trzebnica, Legnickie Pole, Brzeg, Krosno Odrzańskie, Wleń, Środa Śląska, Złotoryja, Niemcza i Rokitnica.
Duża Ścieżka św. Jadwigi Śląskiej powstała w 2007 r., w 740. rocznicę jej kanonizacji. Wyznacza ją siedem tzw. kamieni kontemplacyjnych. Usytuowano je w miejscach związanych z życiem Jadwigi, a każdy odnosi się do którejś z jej cnót, począwszy od wiary. Stoją przed bazyliką, przy placu pielgrzymkowym, przy klasztorze; następny znajdziemy przy Rotundzie Pięciu Stołów – gdzie miała wspierać potrzebujących; kolejny przy kościółku leśnym w Lesie Bukowym. Szósty kamień stanął na Kaplicznym Wzgórzu, gdzie miała odpoczywać w czasie podróży do Wrocławia; siódmy – przy kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła.