Chciał tu już kościoła pochodzący stąd kapłan, zmarły w opinii świętości. Patronuje mu dziś prosta dziewczyna, która pokorą i wiarą zdobyła niebo.
Kiedy patrzymy na Zasadne, na okoliczne góry, widzimy ich piękno, surowość, potęgę, ale równocześnie to, jak trudne były dla naszych praojców. Wystarczy popatrzeć na nachylenia stoków – ile trzeba było wysiłków, żeby skosić trawę czy zboże, ile było problemów, żeby później zwieść je na dół. Trudne warunki życia, zależność od pogody, od Pana Boga sprawiły, że jesteście ludźmi pracowitymi, pokornymi i ludźmi, którzy mają głęboką wiarę – mówił podczas jubileuszu 25-lecia poświęcenia kaplicy w Zasadnem 20 sierpnia biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Chciał tu już kościoła pochodzący stąd kapłan, zmarły w opinii świętości. Patronuje mu dziś prosta dziewczyna, która pokorą i wiarą zdobyła niebo.
Kiedy patrzymy na Zasadne, na okoliczne góry, widzimy ich piękno, surowość, potęgę, ale równocześnie to, jak trudne były dla naszych praojców. Wystarczy popatrzeć na nachylenia stoków – ile trzeba było wysiłków, żeby skosić trawę czy zboże, ile było problemów, żeby później zwieść je na dół. Trudne warunki życia, zależność od pogody, od Pana Boga sprawiły, że jesteście ludźmi pracowitymi, pokornymi i ludźmi, którzy mają głęboką wiarę – mówił podczas jubileuszu 25-lecia poświęcenia kaplicy w Zasadnem 20 sierpnia biskup tarnowski Andrzej Jeż.