Prawie 8 tys. ludzi przez 9 dni szło, by tylko przez chwilę spojrzeć w oczy Matki Bożej Częstochowskiej.
Pielgrzymi w tym roku w drodze rozważali Ewangelię św. Łukasza, starając się, każdy dla siebie, dać odpowiedź „Kim On jest?”, kim jest dla mnie Jezus. – Kiedy wrócimy do naszych domów, czy dalej będą pałały serca, kiedy będziemy otwierać tekst Pisma Świętego? Czy na trwałe powróci on na biurka naszych urzędów, na stoły naszych domów? – pytał pątników bp Andrzej Jeż w homilii na Jasnej Górze.
Prawie 8 tys. ludzi przez 9 dni szło, by tylko przez chwilę spojrzeć w oczy Matki Bożej Częstochowskiej.
Pielgrzymi w tym roku w drodze rozważali Ewangelię św. Łukasza, starając się, każdy dla siebie, dać odpowiedź „Kim On jest?”, kim jest dla mnie Jezus. – Kiedy wrócimy do naszych domów, czy dalej będą pałały serca, kiedy będziemy otwierać tekst Pisma Świętego? Czy na trwałe powróci on na biurka naszych urzędów, na stoły naszych domów? – pytał pątników bp Andrzej Jeż w homilii na Jasnej Górze.