Nowy numer 17/2024 Archiwum
    Nowy numer 17/2024 Archiwum

Duchowy testament kardynała Meisnera

Arcybiskup - senior Kolonii odszedł do domu Ojca w dniu 5 lipca 2017 roku. W dniu śmierci opublikowany został jego testament duchowy.

Duchowy Testament Kardynała powstał jeszcze w czasach urzędowania Kardynała, kiedy był ordynariuszem w Kolonii. Jego głęboka przyjaźń z papieżem Benedyktem była wszystkim dobrze znana. Markus Bosbach, zastępca wikariusza generalnego naszej diecezji opowiedział w wywiadzie dla rozgłośni Domradio, że wiosną Meisner go zaprosił, bo chciał, żeby Bosbach zajął się kilkoma sprawami dotyczącymi pogrzebu – np. paliuszem i krzyżem, który miał być mu założony po śmierci.

Potem dał mu duchowy testament do przeczytania. Powiedział: „Proszę spokojnie przeczytać.” Zrobiłem to i zatrzymałem się oczywiście na tym małym fragmencie, który mówi o posługę piotrową, o urząd Piotra. Powiedziałem: „Kardynale, czuć wyraźnie, że Kardynał napisał ten tekst w czasie pontyfikatu papieża Benedykta.” Wtedy spoważniał i powiedział: „Nie, to jest aktualne również dziś, to dotyczy mnie również dziś. Papież jest Piotrem naszych czasów i nie jest mi obojętny, nawet kiedy mam pewne trudności z nim i niektórymi jego wypowiedziami, ale to jest papież. I od tego nie odstąpię."

Publikujemy tłumaczenie testamentu:

Kochani bracia w duchowieństwie,
Kochani współpracownice i współpracownicy w duszpasterstwie i Caritas,
Kochane siostry i bracia w Archidiecezji Kolońskiej,
Kochani przyjaciele i krewni!

Jak wszyscy ludzie, nie znam dnia ani godziny mojej śmierci i nie wiem, w jaki sposób umrę. Dlatego chcę już teraz napisać wam ostatnie słowo, które w swoim czasie zostanie przeczytane. Niech to będzie głównie ostatnie słowo na tym świecie do Jezusa Chrystusa wobec was. (My, słuchacze jesteśmy świadkami tego słowa.)

Panie Jezu Chryste,
Ty jesteś Słowem, przez które wszystko się stało. Dziękuję Tobie, że chciałeś, żebym zaistniał. Twoje Słowo towarzyszyło mi przez całe życie i prowadziło w Twojej trosce o potrzeby świata i ludzi. Dlatego zostałem księdzem i biskupem, naznaczony i uświęcony Twoimi ranami. Godnym podziwu darem jest to, że posługujesz się mną przy Twoim Krzyżu i zaszczyciłeś mnie Twoim cierpieniem. Przez Twoją pasję dla świata zostały przebite Twoje serce, Twoje dłonie i stopy. Z miłości do ludzi dotknąłeś mnie Twoim Krzyżem. Pozwoliłeś mi stać się Twoim kapłanem i Twoim biskupem. Dlatego w śmierci chcę szczególnie się chlubić w Krzyżu naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez który przyszła na świat radość.

W liturgii godzin świadczę i wyznaję razem z naszymi kapłanami:

„Chryste, boski Panie,
Ciebie kocha, kto tylko ma siłę kochać,
Nieświadomie, kto Ciebie nie zna;
Spragniony, kto wie o Tobie.
Chryste, Tyś moją nadzieją,
Moim pokojem, szczęściem, życiem całym,
Chryste, do Ciebie skłania się mój duch;
Chryste, Ciebie uwielbiam.
Chryste, Ciebie się trzymam całą siłą mej duszy
Tylko Ciebie kocham, o Panie,
Szukam i naśladuję.”

W tej radości starałem się służyć wam wszystkim w Archidiecezji Kolońskiej. Nasze miasto nosi chwalebne imię: „Sancta Colonia Dei Gratia Romanae Ecclesiae Fidelis Filia” (Święta Kolonia, z Bożej Łaski Rzymskiego Kościoła wierna córka). W czasie mojej posługi starałem się odpowiadać temu wyróżnieniu. Chrystus ustanowił w kościele urząd Piotrowy, żeby wielu ludom w różnych czasach dawał kierunek i oparcie. To jest moja ostatnia prośba do was ze względu na wasze zbawienie: trzymajcie się naszego Ojca Świętego. On jest Piotrem naszego czasu. Podążajcie za jego wskazówkami. Słuchajcie jego słowa. Piotr nie chce nic dla siebie, ale wszystkiego dla swoich braci i sióstr.

Wiecie, że moje życie obejmuje trzy systemy społeczne: dwunastoletnią Rzeszę Hitlerowską, czterdziestoczteroletnie panowanie komunizmu i teraz już ponad dwadzieścia lat wolnej demokracji. We wszystkich trzech epokach posługa papieża dawała mi kierunek, dodawała odwagi i mi towarzyszyła. Trzymajcie się papieża, a nigdy nie stracicie Chrystusa.

Nie pragnę łaski, którą otrzymał apostoł Jan, nie pragnę przebaczenia, którym przebaczyłeś Piotrowi. Tylko tego, które podarowałeś łotrowi na Krzyżu, o to błagam: „Jeszcze dziś będziesz ze mną w Niebie” (Mk 15,43).

Kolonia, 25 marca 2011 roku

(tłum. ks. Jakub Tomasz Kowalski)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Zapisane na później

Pobieranie listy

Duchowy testament kardynała Meisnera

Arcybiskup - senior Kolonii odszedł do domu Ojca w dniu 5 lipca 2017 roku. W dniu śmierci opublikowany został jego testament duchowy.

Duchowy Testament Kardynała powstał jeszcze w czasach urzędowania Kardynała, kiedy był ordynariuszem w Kolonii. Jego głęboka przyjaźń z papieżem Benedyktem była wszystkim dobrze znana. Markus Bosbach, zastępca wikariusza generalnego naszej diecezji opowiedział w wywiadzie dla rozgłośni Domradio, że wiosną Meisner go zaprosił, bo chciał, żeby Bosbach zajął się kilkoma sprawami dotyczącymi pogrzebu – np. paliuszem i krzyżem, który miał być mu założony po śmierci.

Potem dał mu duchowy testament do przeczytania. Powiedział: „Proszę spokojnie przeczytać.” Zrobiłem to i zatrzymałem się oczywiście na tym małym fragmencie, który mówi o posługę piotrową, o urząd Piotra. Powiedziałem: „Kardynale, czuć wyraźnie, że Kardynał napisał ten tekst w czasie pontyfikatu papieża Benedykta.” Wtedy spoważniał i powiedział: „Nie, to jest aktualne również dziś, to dotyczy mnie również dziś. Papież jest Piotrem naszych czasów i nie jest mi obojętny, nawet kiedy mam pewne trudności z nim i niektórymi jego wypowiedziami, ale to jest papież. I od tego nie odstąpię."

Publikujemy tłumaczenie testamentu:

Kochani bracia w duchowieństwie,
Kochani współpracownice i współpracownicy w duszpasterstwie i Caritas,
Kochane siostry i bracia w Archidiecezji Kolońskiej,
Kochani przyjaciele i krewni!

Jak wszyscy ludzie, nie znam dnia ani godziny mojej śmierci i nie wiem, w jaki sposób umrę. Dlatego chcę już teraz napisać wam ostatnie słowo, które w swoim czasie zostanie przeczytane. Niech to będzie głównie ostatnie słowo na tym świecie do Jezusa Chrystusa wobec was. (My, słuchacze jesteśmy świadkami tego słowa.)

Panie Jezu Chryste,
Ty jesteś Słowem, przez które wszystko się stało. Dziękuję Tobie, że chciałeś, żebym zaistniał. Twoje Słowo towarzyszyło mi przez całe życie i prowadziło w Twojej trosce o potrzeby świata i ludzi. Dlatego zostałem księdzem i biskupem, naznaczony i uświęcony Twoimi ranami. Godnym podziwu darem jest to, że posługujesz się mną przy Twoim Krzyżu i zaszczyciłeś mnie Twoim cierpieniem. Przez Twoją pasję dla świata zostały przebite Twoje serce, Twoje dłonie i stopy. Z miłości do ludzi dotknąłeś mnie Twoim Krzyżem. Pozwoliłeś mi stać się Twoim kapłanem i Twoim biskupem. Dlatego w śmierci chcę szczególnie się chlubić w Krzyżu naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez który przyszła na świat radość.

W liturgii godzin świadczę i wyznaję razem z naszymi kapłanami:

„Chryste, boski Panie,
Ciebie kocha, kto tylko ma siłę kochać,
Nieświadomie, kto Ciebie nie zna;
Spragniony, kto wie o Tobie.
Chryste, Tyś moją nadzieją,
Moim pokojem, szczęściem, życiem całym,
Chryste, do Ciebie skłania się mój duch;
Chryste, Ciebie uwielbiam.
Chryste, Ciebie się trzymam całą siłą mej duszy
Tylko Ciebie kocham, o Panie,
Szukam i naśladuję.”

W tej radości starałem się służyć wam wszystkim w Archidiecezji Kolońskiej. Nasze miasto nosi chwalebne imię: „Sancta Colonia Dei Gratia Romanae Ecclesiae Fidelis Filia” (Święta Kolonia, z Bożej Łaski Rzymskiego Kościoła wierna córka). W czasie mojej posługi starałem się odpowiadać temu wyróżnieniu. Chrystus ustanowił w kościele urząd Piotrowy, żeby wielu ludom w różnych czasach dawał kierunek i oparcie. To jest moja ostatnia prośba do was ze względu na wasze zbawienie: trzymajcie się naszego Ojca Świętego. On jest Piotrem naszego czasu. Podążajcie za jego wskazówkami. Słuchajcie jego słowa. Piotr nie chce nic dla siebie, ale wszystkiego dla swoich braci i sióstr.

Wiecie, że moje życie obejmuje trzy systemy społeczne: dwunastoletnią Rzeszę Hitlerowską, czterdziestoczteroletnie panowanie komunizmu i teraz już ponad dwadzieścia lat wolnej demokracji. We wszystkich trzech epokach posługa papieża dawała mi kierunek, dodawała odwagi i mi towarzyszyła. Trzymajcie się papieża, a nigdy nie stracicie Chrystusa.

Nie pragnę łaski, którą otrzymał apostoł Jan, nie pragnę przebaczenia, którym przebaczyłeś Piotrowi. Tylko tego, które podarowałeś łotrowi na Krzyżu, o to błagam: „Jeszcze dziś będziesz ze mną w Niebie” (Mk 15,43).

Kolonia, 25 marca 2011 roku

(tłum. ks. Jakub Tomasz Kowalski)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..