GN 47/2024 Archiwum

Prof. Nicieja oddaje się pisaniu

Inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Opolskim, która 4 października odbyła się w auli Wydziału Teologicznego, była też okazją do podsumowania czterech kadencji rektorskich prof. Stanisława Niciei, który na stałe żegna się z funkcją, ale nie z uczelnią.

Insygnia władzy rektorskiej przekazał swemu następcy – prof. Markowi Masnykowi. Prof. Nicieja wspominał, jaką drogę przeszła opolska uczelnia, która na początku mieściła się w starych budynkach WSP. – Przejmowałem uczelnię z grupą młodych 40-latków, mieliśmy wtedy potężny power i priorytety. Po pierwsze – poprawę siermiężnej infrastruktury – wyjaśniał prof. Nicieja. Wspominał ówczesne warunki i poczucie wstydu, które mu towarzyszyło, gdy gościł w murach swojej uczelni rektorów innych polskich uniwersytetów. – W moim gabinecie kawę parzyło się za parawanem, a wodę podgrzewało grzałką – opowiadał, nakreślając tło dla ryzykownej decyzji o przejęciu dawnego, zrujnowanego szpitala w samym centrum Opola, który z czasem stał się reprezentacyjnym gmachem Collegium Maius.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Prof. Nicieja oddaje się pisaniu

Inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Opolskim, która 4 października odbyła się w auli Wydziału Teologicznego, była też okazją do podsumowania czterech kadencji rektorskich prof. Stanisława Niciei, który na stałe żegna się z funkcją, ale nie z uczelnią.

Insygnia władzy rektorskiej przekazał swemu następcy – prof. Markowi Masnykowi. Prof. Nicieja wspominał, jaką drogę przeszła opolska uczelnia, która na początku mieściła się w starych budynkach WSP. – Przejmowałem uczelnię z grupą młodych 40-latków, mieliśmy wtedy potężny power i priorytety. Po pierwsze – poprawę siermiężnej infrastruktury – wyjaśniał prof. Nicieja. Wspominał ówczesne warunki i poczucie wstydu, które mu towarzyszyło, gdy gościł w murach swojej uczelni rektorów innych polskich uniwersytetów. – W moim gabinecie kawę parzyło się za parawanem, a wodę podgrzewało grzałką – opowiadał, nakreślając tło dla ryzykownej decyzji o przejęciu dawnego, zrujnowanego szpitala w samym centrum Opola, który z czasem stał się reprezentacyjnym gmachem Collegium Maius.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..