GN 47/2024 Archiwum

Błogosławiony Anioł z Dachau

Jego misją stał się obóz koncentracyjny w Dachau, a oprawcami byli rodacy, którzy innym narodom zgotowali piekło na ziemi. Ojciec Engelmar Unzeitig, niemiecki zakonnik ofiarnie pomagał współwięźniom
aż do ofiary z życia. Przez współczesnych był nazywany Aniołem z Dachau. Jego beatyfikacja odbyła się przed tygodniem w Würzburgu.

Z sześciu lat swego kapłaństwa cztery spędził za drutami obozu koncentracyjnego. Zasłynął swą postawą wobec współwięźniów, m.in. Rosjan. Nauczył się ich języka, pomagał im materialnie i duchowo. Kiedy wybuchła epidemia tyfusu, chorzy zostali porzuceni w jednym z baraków, do którego nikt się nie zbliżał. Ojciec Unzeitig zgłosił się na ochotnika do komanda, które miało tam pracować. Zarażony umarł w obozowym lazarecie 2 marca 1945 r., a więc zaledwie sześć tygodni przed wyzwoleniem KL Dachau przez wojska amerykańskie. Miał wówczas 34 lata.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Błogosławiony Anioł z Dachau

Jego misją stał się obóz koncentracyjny w Dachau, a oprawcami byli rodacy, którzy innym narodom zgotowali piekło na ziemi. Ojciec Engelmar Unzeitig, niemiecki zakonnik ofiarnie pomagał współwięźniom
aż do ofiary z życia. Przez współczesnych był nazywany Aniołem z Dachau. Jego beatyfikacja odbyła się przed tygodniem w Würzburgu.

Z sześciu lat swego kapłaństwa cztery spędził za drutami obozu koncentracyjnego. Zasłynął swą postawą wobec współwięźniów, m.in. Rosjan. Nauczył się ich języka, pomagał im materialnie i duchowo. Kiedy wybuchła epidemia tyfusu, chorzy zostali porzuceni w jednym z baraków, do którego nikt się nie zbliżał. Ojciec Unzeitig zgłosił się na ochotnika do komanda, które miało tam pracować. Zarażony umarł w obozowym lazarecie 2 marca 1945 r., a więc zaledwie sześć tygodni przed wyzwoleniem KL Dachau przez wojska amerykańskie. Miał wówczas 34 lata.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..