Nowy numer 13/2024 Archiwum
    Nowy numer 13/2024 Archiwum

Biskup z Brukseli: Nie oglądajcie się za siebie

- Nie mam problemu z tym, że jako chrześcijanie, katolicy nie jesteśmy większością. Mamy Ewangelię i chcemy z jej programem dotrzeć do ludzi, którzy mają mnóstwo innych propozycji. W Belgii żyje ogromna liczba osób, które nie wiedzą dosłownie nic o Ewangelii i Kościele - mówi bp Jean Kockerols z Brukseli.

Dostrzega Ksiądz Biskup znaki nadziei?

Jako chrześcijanie musimy pamiętać, że Krzyż i Zmartwychwstanie konstytuują naszą rzeczywistość. Każdego roku w Brukseli ok. 60 dorosłych osób przyjmuje chrzest. Są to muzułmanie, niewierzący, ludzie przychodzący z różnych stron, mający różne horyzonty. To dla naszego Kościoła znak nadziei. Papież Franciszek jest darem Ducha Świętego dla Kościoła. Modlę się każdego dnia, aby pozostał z nami długie lata. To wielki znak nadziei. Będzie przemawiał do członków powszechnego Kościoła, nie do polskiego kościoła.

Co jest podstawowym wyzwaniem dla chrześcijan w 2016 roku?

Żyjemy w zglobalizowanym świecie, który boryka się z problemem uchodźców. Jako chrześcijanie mamy dawać świadectwo. Aspekty polityczne kryzysu nie powinny nam przysłaniać naszej misji, bo chrześcijanie powinni być otwarci na uchodźców. Powinni odrzucić lęk i strach wobec ludzi wyznających inną religię.

Czy jest możliwe aby w zgodzie, obok siebie żyli chrześcijanie, muzułmanie i niewierzący?

Tak, jest to jak najbardziej możliwe. Mało tego, na co dzień widzę, że jest to możliwe. Moim zdaniem powinniśmy pomóc wszystkim wierzącym, także muzułmanom w tym, by zachować i pogłębić wiarę w zmodernizowanym świecie. Nie jest rozwiązaniem tworzenie gett, żyjemy w zglobalizowanym świecie – ludzie nieustannie się przemieszczają.

Są tacy, którzy uważają, że zamach w Brukseli był odpowiedzią na waszą bezkrytyczną otwartość…

Nie widzę możliwości, aby muzułmanie byli zmuszani do powrotu do krajów, z których przybyli do Europy i tu znaleźli swoje miejsce. Oczywiście konieczna jest odpowiedzialność społeczna i programy integracyjne, ale nie wolno ludzi izolować. Moje biuro w Brukseli otoczone jest multikulturowym sąsiedztwem, w którym trudno wyróżnić jakąś większość. Trzeba być otwartym by znaleźć Chrystusa, by o Nim mówić. Otwartość to również nasz powód przyjazdu do Lublina i do Krakowa na ŚDM.

* Bp Jean Kockerols jest biskupem pomocniczym archidiecezji Mechelen-Bruksela. Ur. w 1958 r. Świecenia kapłańskie otrzymał w 1993 r. Papież Benedykt XVI mianował go biskupem pomocniczym 22 lutego 2011 r.  Bp Jean Kockerols zajmuje się głównie pracą z młodzieżą.


Pełna wersja rozmowy z bp. Jeanem Kockerolsem z najnowszym numerze lubelskiego "Gościa Niedzielnego".

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Zapisane na później

Pobieranie listy

Biskup z Brukseli: Nie oglądajcie się za siebie

- Nie mam problemu z tym, że jako chrześcijanie, katolicy nie jesteśmy większością. Mamy Ewangelię i chcemy z jej programem dotrzeć do ludzi, którzy mają mnóstwo innych propozycji. W Belgii żyje ogromna liczba osób, które nie wiedzą dosłownie nic o Ewangelii i Kościele - mówi bp Jean Kockerols z Brukseli.

Dostrzega Ksiądz Biskup znaki nadziei?

Jako chrześcijanie musimy pamiętać, że Krzyż i Zmartwychwstanie konstytuują naszą rzeczywistość. Każdego roku w Brukseli ok. 60 dorosłych osób przyjmuje chrzest. Są to muzułmanie, niewierzący, ludzie przychodzący z różnych stron, mający różne horyzonty. To dla naszego Kościoła znak nadziei. Papież Franciszek jest darem Ducha Świętego dla Kościoła. Modlę się każdego dnia, aby pozostał z nami długie lata. To wielki znak nadziei. Będzie przemawiał do członków powszechnego Kościoła, nie do polskiego kościoła.

Co jest podstawowym wyzwaniem dla chrześcijan w 2016 roku?

Żyjemy w zglobalizowanym świecie, który boryka się z problemem uchodźców. Jako chrześcijanie mamy dawać świadectwo. Aspekty polityczne kryzysu nie powinny nam przysłaniać naszej misji, bo chrześcijanie powinni być otwarci na uchodźców. Powinni odrzucić lęk i strach wobec ludzi wyznających inną religię.

Czy jest możliwe aby w zgodzie, obok siebie żyli chrześcijanie, muzułmanie i niewierzący?

Tak, jest to jak najbardziej możliwe. Mało tego, na co dzień widzę, że jest to możliwe. Moim zdaniem powinniśmy pomóc wszystkim wierzącym, także muzułmanom w tym, by zachować i pogłębić wiarę w zmodernizowanym świecie. Nie jest rozwiązaniem tworzenie gett, żyjemy w zglobalizowanym świecie – ludzie nieustannie się przemieszczają.

Są tacy, którzy uważają, że zamach w Brukseli był odpowiedzią na waszą bezkrytyczną otwartość…

Nie widzę możliwości, aby muzułmanie byli zmuszani do powrotu do krajów, z których przybyli do Europy i tu znaleźli swoje miejsce. Oczywiście konieczna jest odpowiedzialność społeczna i programy integracyjne, ale nie wolno ludzi izolować. Moje biuro w Brukseli otoczone jest multikulturowym sąsiedztwem, w którym trudno wyróżnić jakąś większość. Trzeba być otwartym by znaleźć Chrystusa, by o Nim mówić. Otwartość to również nasz powód przyjazdu do Lublina i do Krakowa na ŚDM.

* Bp Jean Kockerols jest biskupem pomocniczym archidiecezji Mechelen-Bruksela. Ur. w 1958 r. Świecenia kapłańskie otrzymał w 1993 r. Papież Benedykt XVI mianował go biskupem pomocniczym 22 lutego 2011 r.  Bp Jean Kockerols zajmuje się głównie pracą z młodzieżą.


Pełna wersja rozmowy z bp. Jeanem Kockerolsem z najnowszym numerze lubelskiego "Gościa Niedzielnego".

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..