Nowy numer 13/2024 Archiwum
    Nowy numer 13/2024 Archiwum

Brazylijczycy: Jesteśmy w domu

- Ze Światowych Dni Młodzieży chciałbym wyjechać jako "inny, lepszy człowiek" - mówi Cleimer Kominkiewicz z Brazylii.

Cleimer Jozé Kominkiewicz i Beatriz Miecznikowski mają, czego nie da się ukryć, polskie nazwiska. Choć oni i ich rodzice urodzili się w Brazylii, to jednak czują, że musieli odwiedzić kraj swych przodków. Do Brazylii wyjechali prapradziadkowie Cleimera i pradziadkowie Beatriz.

Do Polski, do diecezji płockiej i na Światowe Dni Młodzieży przyjechali wraz z ks. Markiem Figurskim, księdzem naszej diecezji, który od 14 lat jest misjonarzem w Brazylii. - Gdy trzy lata temu Światowe Dni Młodzieży odbywały się w Rio de Janeiro, w naszej parafii, w stanie Parana, na południu Brazylii, gościliśmy grupę księży i młodzież z naszej diecezji płockiej. Teraz przyszedł czas na rewizytę - żartuje ks. Figurski.

Przyjechały z nim tylko dwie osoby, ale ich motywacja, aby pokonać tyle tysięcy kilometrów, jest o wiele głębsza. - Interesuję się historią mojej rodziny. Znam imiona moich pradziadków i prapradziadków, którzy urodzili się w Polsce. Być może pochodzili z okolic Konina, a pradziadkowie Beatriz prawdopodobnie mieli związek z okolicami Rostkowa i Przasnysza - opowiada po polsku Cleimer.

Gdy pytamy ich, co chcieli przede wszystkim zobaczyć w Polsce, odpowiadają, że Zakopane i zimę, bo nigdy nie widzieli śniegu. Właśnie teraz w ich stanie jest zima, która klimatycznie oznacza tam porę deszczową. Cleimer jest rolnikiem. Ma duże gospodarstwo i prowadzi hodowlę krów. - Tam na wsi zostają tylko ci, którzy są pasjonatami ziemi albo są uparci - dodaje ks. Figurski. Z kolei Beatriz rozpoczęła studia, zaś w parafii opiekuje się grupą ministrancką, która jest bardzo liczna.

- Ze Światowych Dni Młodzieży chciałbym wyjechać "lepszym człowiekiem". Chcę lepiej poznać Polskę, w której jestem po raz drugi. Chcę spotkać wielu ludzi i odkryć, jak piękna jest Polska. Urzeka mnie, jak bardzo jest to piękny, uporządkowany kraj i ile jest tu kultury na drogach, czego u nas nie ma - mówi Cleimer.

Młodzi Brazylijczycy są goszczeni przez rodzinę w Sikorzu k. Płocka i biorą udział we wszystkich punktach programu Dni w Diecezji, wraz z ks. Markiem Figurskim, w Płocku.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Zapisane na później

Pobieranie listy

Brazylijczycy: Jesteśmy w domu

- Ze Światowych Dni Młodzieży chciałbym wyjechać jako "inny, lepszy człowiek" - mówi Cleimer Kominkiewicz z Brazylii.

Cleimer Jozé Kominkiewicz i Beatriz Miecznikowski mają, czego nie da się ukryć, polskie nazwiska. Choć oni i ich rodzice urodzili się w Brazylii, to jednak czują, że musieli odwiedzić kraj swych przodków. Do Brazylii wyjechali prapradziadkowie Cleimera i pradziadkowie Beatriz.

Do Polski, do diecezji płockiej i na Światowe Dni Młodzieży przyjechali wraz z ks. Markiem Figurskim, księdzem naszej diecezji, który od 14 lat jest misjonarzem w Brazylii. - Gdy trzy lata temu Światowe Dni Młodzieży odbywały się w Rio de Janeiro, w naszej parafii, w stanie Parana, na południu Brazylii, gościliśmy grupę księży i młodzież z naszej diecezji płockiej. Teraz przyszedł czas na rewizytę - żartuje ks. Figurski.

Przyjechały z nim tylko dwie osoby, ale ich motywacja, aby pokonać tyle tysięcy kilometrów, jest o wiele głębsza. - Interesuję się historią mojej rodziny. Znam imiona moich pradziadków i prapradziadków, którzy urodzili się w Polsce. Być może pochodzili z okolic Konina, a pradziadkowie Beatriz prawdopodobnie mieli związek z okolicami Rostkowa i Przasnysza - opowiada po polsku Cleimer.

Gdy pytamy ich, co chcieli przede wszystkim zobaczyć w Polsce, odpowiadają, że Zakopane i zimę, bo nigdy nie widzieli śniegu. Właśnie teraz w ich stanie jest zima, która klimatycznie oznacza tam porę deszczową. Cleimer jest rolnikiem. Ma duże gospodarstwo i prowadzi hodowlę krów. - Tam na wsi zostają tylko ci, którzy są pasjonatami ziemi albo są uparci - dodaje ks. Figurski. Z kolei Beatriz rozpoczęła studia, zaś w parafii opiekuje się grupą ministrancką, która jest bardzo liczna.

- Ze Światowych Dni Młodzieży chciałbym wyjechać "lepszym człowiekiem". Chcę lepiej poznać Polskę, w której jestem po raz drugi. Chcę spotkać wielu ludzi i odkryć, jak piękna jest Polska. Urzeka mnie, jak bardzo jest to piękny, uporządkowany kraj i ile jest tu kultury na drogach, czego u nas nie ma - mówi Cleimer.

Młodzi Brazylijczycy są goszczeni przez rodzinę w Sikorzu k. Płocka i biorą udział we wszystkich punktach programu Dni w Diecezji, wraz z ks. Markiem Figurskim, w Płocku.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..