GN 47/2024 Archiwum

Pistolet zamachowca

Analizując tropy przygotowań zamachu na życie Jana Pawła II oraz sposoby zacierania po nim śladów, warto zwrócić uwagę na losy broni użytej na placu św. Piotra w Watykanie. Pistolet, z którego Agca strzelał do papieża, jest dzisiaj częścią ekspozycji w Domu rodzinnym Jana Pawła II w Wadowicach.

Broń na placu św. Piotra 13 maja 1981 r. pojawiła się w ostatnim momencie. Ubrany w niebieską marynarkę młody człowiek, stojący nieopodal barierek odgradzających pielgrzymów od trasy przejazdu papieskiego samochodu, szybkim ruchem wydobył pistolet wsunięty za pasek spodni. Był naładowany i odbezpieczony. Wystarczyło nacisnąć spust. Zamachowiec znad głowy wystrzelił w stronę papieża, który ciężko ranny osunął się na siedzenie samochodu. Wszystko trwało kilka sekund. Następnie próbując uciekać z miejsca zbrodni, zamachowiec wyrzucił pistolet pod kioskiem Poczty Watykańskiej, stojącym nieopodal. Tam znalazła go włoska policja. Zanim pistolet znalazł się na placu św. Piotra, przebył długą drogę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Pistolet zamachowca

Analizując tropy przygotowań zamachu na życie Jana Pawła II oraz sposoby zacierania po nim śladów, warto zwrócić uwagę na losy broni użytej na placu św. Piotra w Watykanie. Pistolet, z którego Agca strzelał do papieża, jest dzisiaj częścią ekspozycji w Domu rodzinnym Jana Pawła II w Wadowicach.

Broń na placu św. Piotra 13 maja 1981 r. pojawiła się w ostatnim momencie. Ubrany w niebieską marynarkę młody człowiek, stojący nieopodal barierek odgradzających pielgrzymów od trasy przejazdu papieskiego samochodu, szybkim ruchem wydobył pistolet wsunięty za pasek spodni. Był naładowany i odbezpieczony. Wystarczyło nacisnąć spust. Zamachowiec znad głowy wystrzelił w stronę papieża, który ciężko ranny osunął się na siedzenie samochodu. Wszystko trwało kilka sekund. Następnie próbując uciekać z miejsca zbrodni, zamachowiec wyrzucił pistolet pod kioskiem Poczty Watykańskiej, stojącym nieopodal. Tam znalazła go włoska policja. Zanim pistolet znalazł się na placu św. Piotra, przebył długą drogę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..