Ty podnieto wszystkich niezgód, Ty zaraźliwy kąkolu, Ty śmiertelny stryczku swego męża…
To tylko trzy z osiemdziesięciu dwóch wezwań „Nowej litanii dla tych żon, które na wszystkie zbrodnie z niecnoty rozpasały się”, zamieszczonej w antologii tekstów parodiujących modlitwy kobiece, zebranych i opisanych przez prof. Mirosława Lenarta, dyrektora Archiwum Państwowego w Opolu. Ta książeczka* to kolejny z bestsellerów, którymi ostatnio raczy Czytelników zespół archiwum. Wprawdzie autor polecał ją podczas promocji jako „klejnocik, w sam raz pod choinkę”, ja jednak – przyznaję – nie zdecydowałem się na taki gest dla wybranki serca mego, z powodu dość oczywistego lęku o własną, jako tako pomyślną, przyszłość w roku Pańskim 2016. Większość zamieszczonych tekstów modlitw to nie tylko parodie, ale właściwie teksty antyfeministyczne stylizowane na modlitwę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ty podnieto wszystkich niezgód, Ty zaraźliwy kąkolu, Ty śmiertelny stryczku swego męża…
To tylko trzy z osiemdziesięciu dwóch wezwań „Nowej litanii dla tych żon, które na wszystkie zbrodnie z niecnoty rozpasały się”, zamieszczonej w antologii tekstów parodiujących modlitwy kobiece, zebranych i opisanych przez prof. Mirosława Lenarta, dyrektora Archiwum Państwowego w Opolu. Ta książeczka* to kolejny z bestsellerów, którymi ostatnio raczy Czytelników zespół archiwum. Wprawdzie autor polecał ją podczas promocji jako „klejnocik, w sam raz pod choinkę”, ja jednak – przyznaję – nie zdecydowałem się na taki gest dla wybranki serca mego, z powodu dość oczywistego lęku o własną, jako tako pomyślną, przyszłość w roku Pańskim 2016. Większość zamieszczonych tekstów modlitw to nie tylko parodie, ale właściwie teksty antyfeministyczne stylizowane na modlitwę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.