Nowy numer 18/2024 Archiwum
    Nowy numer 18/2024 Archiwum

Prezydent za ostrzejszym karaniem za chuligaństwo

Prezydent Bronisław Komorowski opowiedział się w czwartek za bardziej surowym karaniem za chuligaństwo, którego przykłady można było zaobserwować podczas wtorkowych zajść w Warszawie towarzyszących meczowi Polska-Rosja.

"To jest taki moment, w którym rzeczywiście chyba państwo polskie powinno zastosować ostrzejsze kary po to, aby uwolnić Polaków od ryzyka, że sportowe wydarzenia będą psute" - ocenił prezydent w czwartek w "Kropce nad i" w TVN24.

Komorowski podkreślił jednak, że wtorkowym zdarzeniom nie należy nadawać "charakteru problemu międzypaństwowego, międzynarodowego". Jak ocenił, był to "absolutny margines i nie należy tego marginesu ze względów politycznych rozciągać, tak żeby wyglądało, że dominował".

"Winni są chuligani, chuligani zdarzają się wszędzie, należy z chuligaństwem walczyć na stadionach, na ulicach, ale nie oskarżać się nawzajem, nie robić z tego rozgrywki polsko-polskiej, bo z tego nic dobrego nie wyniknie" - oświadczył prezydent.

Przed wtorkowym meczem Polska-Rosja doszło w Warszawie do zajść, które rozpoczęły się podczas marszu rosyjskich kibiców na Stadion Narodowy. Grupa ok. 100 pseudokibiców obu drużyn próbowała doprowadzić do konfrontacji. Nie dopuściła do tego policja. Zakończyło się na bójkach, rzucaniu kamieniami, butelkami, odpalaniu petard i rac. Kilkanaście osób odniosło obrażenia.

 

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Zapisane na później

Pobieranie listy

Prezydent za ostrzejszym karaniem za chuligaństwo

Prezydent Bronisław Komorowski opowiedział się w czwartek za bardziej surowym karaniem za chuligaństwo, którego przykłady można było zaobserwować podczas wtorkowych zajść w Warszawie towarzyszących meczowi Polska-Rosja.

"To jest taki moment, w którym rzeczywiście chyba państwo polskie powinno zastosować ostrzejsze kary po to, aby uwolnić Polaków od ryzyka, że sportowe wydarzenia będą psute" - ocenił prezydent w czwartek w "Kropce nad i" w TVN24.

Komorowski podkreślił jednak, że wtorkowym zdarzeniom nie należy nadawać "charakteru problemu międzypaństwowego, międzynarodowego". Jak ocenił, był to "absolutny margines i nie należy tego marginesu ze względów politycznych rozciągać, tak żeby wyglądało, że dominował".

"Winni są chuligani, chuligani zdarzają się wszędzie, należy z chuligaństwem walczyć na stadionach, na ulicach, ale nie oskarżać się nawzajem, nie robić z tego rozgrywki polsko-polskiej, bo z tego nic dobrego nie wyniknie" - oświadczył prezydent.

Przed wtorkowym meczem Polska-Rosja doszło w Warszawie do zajść, które rozpoczęły się podczas marszu rosyjskich kibiców na Stadion Narodowy. Grupa ok. 100 pseudokibiców obu drużyn próbowała doprowadzić do konfrontacji. Nie dopuściła do tego policja. Zakończyło się na bójkach, rzucaniu kamieniami, butelkami, odpalaniu petard i rac. Kilkanaście osób odniosło obrażenia.

 

« 1 »